Seks to temat pełen tajemnic, ale niestety również… mitów. Wiele rzeczy, które słyszymy od znajomych, widzimy w filmach czy czytamy w internecie, nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. A jednak, wciąż w nie wierzymy! Czas rozprawić się z najpopularniejszymi mitami o seksie i sprawdzić, co naprawdę jest faktem, a co zwykłą bzdurą.
“Rozmiar penisa ma kluczowe znaczenie dla przyjemności”
To chyba jeden z najczęściej powtarzanych mitów. Prawda jest taka, że dla większości kobiet i mężczyzn bardziej liczą się technika, zaangażowanie i komunikacja niż same centymetry. Co więcej, to obwód penisa, a nie jego długość, ma większy wpływ na doznania seksualne.
“Kobiety nie mają tak dużego popędu seksualnego jak mężczyźni”
Kolejny stereotyp, który nie ma pokrycia w rzeczywistości. Popęd seksualny zależy od wielu czynników, takich jak hormony, poziom stresu czy relacje z partnerem. Wiele kobiet ma bardzo silne libido, a jego poziom może się zmieniać na różnych etapach życia.
“Mężczyzna zawsze jest gotowy na seks”
Choć kultura często przedstawia mężczyzn jako istoty stale gotowe na seks, prawda jest bardziej skomplikowana. Stres, zmęczenie, problemy emocjonalne czy zdrowotne mogą znacząco wpływać na męskie libido i zdolność do osiągnięcia erekcji.
“Seks powinien zawsze kończyć się orgazmem”
Nie każda sesja seksualna kończy się orgazmem – i to całkowicie normalne! Choć częściej to kobiety mają problem z osiągnięciem tzw. szczytu, mężczyźni także mogą mieć z tym problem. Seks to nie tylko finał, ale także cała droga, czyli bliskość, pieszczoty i emocjonalne połączenie. Presja na osiągnięcie orgazmu może wręcz obniżyć satysfakcję z seksu.
“Masturbacja szkodzi zdrowiu i relacjom”
Masturbacja to naturalna część ludzkiej seksualności. Nie tylko nie szkodzi zdrowiu, ale może wręcz pomagać – redukuje stres, poprawia jakość snu i zwiększa świadomość własnego ciała. W zdrowym związku masturbacja nie powinna być traktowana jako zagrożenie, ale jako sposób na lepsze poznanie siebie.
“Seks po wieloletnim związku zawsze staje się nudny”
To mit, który może prowadzić do niepotrzebnych obaw. Owszem, początkowa namiętność może się zmniejszyć, ale zaangażowanie, otwartość na nowe doświadczenia i eksperymentowanie mogą sprawić, że seks pozostanie ekscytujący nawet po latach.
“Pigułki antykoncepcyjne obniżają libido u każdej kobiety”
Chociaż u niektórych kobiet antykoncepcja hormonalna może wpływać na libido, nie jest to regułą. Każdy organizm reaguje inaczej, a niektóre kobiety nie odczuwają żadnych zmian lub wręcz przeciwnie – poprawę życia seksualnego dzięki mniejszemu stresowi związanemu z ryzykiem nieplanowanej ciąży.
“Pozycja misjonarska to najnudniejsza pozycja”
Choć często uważana za “zwyczajną”, pozycja misjonarska może być niezwykle intymna i satysfakcjonująca. Wszystko zależy od sposobu jej wykonania – zmiana kąta penetracji, tempo ruchów czy kontakt wzrokowy mogą nadać jej nowego wymiaru.
“Seks jest skutecznym sposobem na spalenie kalorii”
Choć seks rzeczywiście spala kalorie, nie jest to aż tak intensywny wysiłek, jak niektórzy myślą. Przeciętny stosunek spala około 100-200 kalorii, co jest porównywalne do krótkiego spaceru. Jednak korzyści zdrowotne wynikające z seksu sięgają znacznie dalej niż tylko spalanie kalorii – poprawia on nastrój, wzmacnia układ odpornościowy i zmniejsza stres.
“Seks oralny nie przenosi chorób”
Niestety, to bardzo niebezpieczny mit. Seks oralny może prowadzić do zakażeń takimi chorobami jak opryszczka, HPV, rzeżączka czy chlamydia. Dlatego warto stosować zabezpieczenia, takie jak prezerwatywy czy specjalne chusteczki oralne, zwłaszcza w przypadku nowych partnerów.
Nie wierz we wszystko, co słyszysz!
Mitów na temat seksu jest mnóstwo – i niestety, wiele z nich ma się świetnie mimo łatwego dostępu do rzetelnych informacji. Warto podchodzić do tematu z otwartą głową i zamiast wierzyć w mity, edukować się i czerpać wiedzę ze sprawdzonych źródeł. Bo w końcu… im więcej wiesz, tym więcej przyjemności możesz czerpać z seksu! 😉