Seks to temat, który powinien być naturalny w związku… ale często wcale taki nie jest. Milczymy, udajemy, zgadujemy. A przecież dobra komunikacja w łóżku to często klucz do naprawdę udanego życia seksualnego. Tylko jak to zrobić, żeby nie zabrzmieć dziwnie? Jak powiedzieć, co nas kręci – albo wręcz przeciwnie, co nas totalnie nie rusza? W tym wpisie spróbuję doradzić, jak zacząć rozmawiać o seksie bez wstydu, dramatów i nadęcia.
Dlaczego rozmowa o seksie jest taka trudna?
Bo jesteśmy uczeni, że o seksie się nie mówi. Że to intymne, wstydliwe, a jak już coś nie działa, to znaczy, że jesteśmy “jacyś nie tacy”. No i oczywiście dochodzi strach, że druga osoba się obrazi albo pomyśli, że czegoś nam brakuje. Efekt? Cisza, frustracja, domysły. A przecież seks to wspólna przygoda i zabawa.
Kiedy jest dobry moment na rozmowę o seksie?
Nie: zaraz po seksie, gdy jedna osoba leży wykończona, a druga chce analizować detale.
Nie: w trakcie kłótni („a ty nie wiesz, co robić w łóżku!”).
Tak: na luzie, przy kawie, wieczorem pod kocem, na spacerze, w momencie, kiedy czujecie się ze sobą dobrze i bezpiecznie.
Rozmowa o seksie nie musi być poważna jak spotkanie zarządu. To może być zwykłe:
– Ej, a co myślisz o tym, żeby spróbować (wstaw pozycję/kink)?
Albo:
– Ciekawi mnie, co najbardziej lubisz w łóżku. Chcę Cię lepiej poznać.
Co powiedzieć, żeby nie urazić?
Tu przydaje się język pozytywów. Zamiast:
❌ „Nie podobają mi się twoje ruchy w seksie”
lepiej:
✅ „Zastanawiałem się, czy moglibyśmy spróbować trochę wolniejszego tempa – ciekawi mnie, jak to zadziała”.
Zamiast krytyki – propozycja i ciekawość. Zamiast wytykania – dzielenie się. To nie chodzi o to, że ktoś coś robi „złe”, tylko o to, że chcemy razem odkrywać, co działa najlepiej.
Nie jesteście sami – większość par ma z tym problem
Wiesz, ile par nigdy nie rozmawia o seksie? Więcej, niż myślisz. I to nie dlatego, że wszystko działa idealnie, tylko dlatego, że boją się zacząć temat. A kiedy już go ruszają, okazuje się, że obie strony miały podobne myśli, pragnienia i obawy.
Jak zacząć rozmowę o seksie w praktyce?
Podrzucam wam propozycje na pytania, które można zadać bliskiej osobie:
🔹 „Zastanawiałam się ostatnio, co jeszcze mogłoby nam sprawić przyjemność. Masz jakieś fantazje, które chciałbyś kiedyś zrealizować?”
🔹 „Czy jest coś, czego chciałbyś więcej w łóżku? Albo mniej?”
🔹 „Widziałam ostatnio artykuł o nowych pozycjach – może coś razem wybierzemy?”
🔹 „Czuję, że trochę się powtarzamy w łóżku. Może spróbujemy czegoś nowego – na spokojnie?”
Rozmowa o seksie to też forma intymności
Czasem łatwiej się rozebrać i przejść do rzeczy niż szczerze powiedzieć: Hej, chciałbym spróbować czegoś innego. Ale właśnie dlatego warto to zrobić. Komunikacja to najlepszy lubrykant – ułatwia wszystko. Więc jeśli zależy Ci na fajnym seksie, zacząj od rozmowy. Nie musisz mieć gotowych rozwiązań – wystarczy chęć słuchania i bycia słyszanym.
To nie jest dziwne. To jest dojrzałe. A często też… cholernie podniecające!!!